Ostatnio kupiłam cały arbuz i po zjedzeniu połowy doszłam do wniosku, że
trzeba by jakoś wykorzystać kolejną połówkę, inaczej pęknę od jedzenia
go w standardowy sposób ;) Poszukałam więc konfitury, ale opcja
odparowywania całej arbuzowej wody mnie trochę zniechęciła, więc
pomyślałam o koktailu albo smoothie :) Puściłam więc wodze wyobraźni i o
to co wyszło!
Najpierw przygotowałam arbuz - wykroiłam różowy miąższ. Nie usuwałam pestek.
Koktajl z arbuza, banana i świeżych listków bazylii
Składniki
- arbuz
- banan
- świeże listki bazylii
- jogurt opcjonalnie miód i kostki lodu
Proporcje wybrałam na oko - tak, żeby każdy ze składników był odczuwalny. Mniej więcej pół dużego jogurtu, ćwiartka arbuza (5 kilogramowego), dwa miękkie banany, garść świeżych listków bazylii. Można dosłodzić do smaku, najlepiej odrobiną miodu i dodać kilka kostek lodu. Całość miksujemy, przelewamy do szklanek i pijemy! :) Wychodzą dwie szklanki z poniższej fotografii.
Banan z arbuzem tworzą odrobinę mdłe połączenie, stąd pomysł na dodanie bazylii, która dodaje cierpkości koktajlowi :)
![]() |
fot. Justyna Wójcik |
Smoothie z arbuza, mięty i konfitury śliwkowej
Składniki
- arbuz (z lodówki, mrożony, świeży)
- zaparzone listki mięty (ewentualnie miętowy syrop)
- odrobina konfitury śliwkowej lub cytryna
- opcjonalnie kostki lodu
Garść liści mięty zaparzamy w minimalnej ilości wrzątku, po czym odlewamy wodę miętową i miksujemy z arbuzem. Dodajemy kwasku do smaku - ja dorzuciłam łyżeczkę kwaśnej, śliwkowej konfitury, bo nie miałam cytryny ;) Wyszło przepysznie! :) Bardzo orzeźwiający napój. Można dodać kostki lodu.
![]() |
fot. Justyna Wójcik |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz