W tym poście przedstawię Wam podstawowy przepis na muffinki czekoladowe. Możecie używać go z dowolnymi olejkami, czekoladami, lub innymi dodatkami (np. orzechy, masło orzechowe, konfitury itp.). Jeśli mam ochotę na czekoladowe, małe i szybkie słodkości zawsze robię muffinki, jeśli jednak wolę coś delikatniejszego, bez czekolady, puszystego i rozpływającego się w ustach wykonuję babeczki na maśle (przepisy pojawią się w swoim czasie). Ten przepis pochodzi od Nigelli Lawson.
fot. Justyna Wójcik |
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 2-4 łyżki kakao (prawdziwego!)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki oleju
- opcjonalnie olejek waniliowy
- opcjonalnie gorzka czekolada
- opcjonalnie cukier puder
- niecała szklanka borówki brusznicy (ok. 100g) - można użyć konfitury, wtedy dajemy odrobinę bezpośrednio do papilotki
- odrobina mąki ziemniaczanej do oprószenia borówek
fot. Justyna Wójcik |
Sposób przygotowania:
W jednym naczyniu mieszamy suche składniki, w drugim mokre. Całość mieszamy razem łyżką, tylko do wymieszania się składników. Im więcej grudek, tym lepsze i bardziej puszyste muffinki. Dodajemy 2/3 obtoczonych w mące ziemniaczanej borówek. Uzupełniamy papilotki do 2/3 wysokości i na wierzch dorzucamy resztę borówek. Pieczemy ok. 20 minut w 180stopniach do suchego patyczka. Studzimy na kratce. Po wystygnięciu można obsypać cukrem pudrem.
Jeśli chcecie zobaczyć borówkowe zbiory zapraszam tutaj :)
fot. Justyna Wójcik |
moje już w piekarniku :)
OdpowiedzUsuńTen przepis ratuje mnie w każdej sytuacji gdy potrzebuję na szybko zrobić coś dla dzieci :)
OdpowiedzUsuń